Patron i historia

Patron

Św. Andrzej Apostoł (zm. ok. 62–70) – jeden z dwunastu apostołów, według świadectwa Ewangelii Pierwszy Powołany spośród apostołów, rodzony brat św. Piotra, męczennik, święty Kościoła katolickiego i prawosławnego. Święty ten wymieniany jest w Modlitwie Eucharystycznej Kanonu rzymskiego.

 Św. Andrzej pochodził z żydowskiej rodziny rybackiej z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim, ale mieszkał w Kafarnaum razem z bratem (św. Piotrem) i jego teściową. Początkowo był uczniem Jana Chrzciciela. Pod jego wpływem poszedł za Jezusem Chrystusem, gdy ten przyjmował chrzest w Jordanie. Św. Andrzej nie tylko sam przystąpił do Chrystusa, ale przyprowadził także św. Piotra. Po śmierci Jezusa na krzyżu, jego zmartwychwstaniu i zesłaniu Ducha Świętego na apostołów, św. Andrzej jako pierwszy głosił Ewangelię w Bizancjum (uważa się, że był pierwszym biskupem konstantynopolitańskim), a następnie w miastach Azji Mniejszej, Tracji, Scytii, Grecji, Abchazji i na wybrzeżach Morza Czarnego. Za swe nauki apostoł został skazany na śmierć męczeńską, którą poniósł w greckim Pátrai według różnych źródeł w 62, 65 lub 70 roku. Rozpięto go na krzyżu mającym kształt litery X. Krzyż został później nazwany krzyżem świętego Andrzeja. W Polsce, w okresie od XI do XVI wieku, wybudowano 123 kościoły pod wezwaniem św. Andrzeja. Kościoły te powstawały przede wszystkim na Śląsku i w Wielkopolsce. Obecnie są 132 kościoły i kaplice (w tym 97 kościołów parafialnych) oraz 296 wizerunków św. Andrzeja Apostoła. 115 miejscowości wywodzi swoją nazwę od imienia Andrzej (stan na 2008 rok). Święty Andrzej jest patronem: – narodów słowiańskich,- państw i krain: Szkocja, Grecja, Rosja, Hiszpania, Niderlandy, Burgundia, Bitynia, Niemcy, Prusy, Szlezwik, Luksemburg,- miast: Neapol, Mantua, Pont, Agde, Baeza, Bordeaux, Brescia, Brugia, Hanower, Orange, Pesaro, Rawenna i Rochester. 

Jest także patronem małżeństw, podróżujących, rybaków, rycerzy, woziwodów, rzeźników. Orędownik zakochanych, wspomaga w sprawach matrymonialnych i wypraszaniu Święto liturgiczne Andrzeja Apostoła w Kościele katolickim oraz anglikańskim i ewangelickim, obchodzone jest 30 listopada. W 356 roku relikwie apostoła przewieziono z Patras do Konstantynopola i umieszczono w świątyni Apostołów. W 1202, gdy krzyżowcy zajęli miasto, zabrali je ze sobą i umieścili w Amalfi, w pobliżu Neapolu. W połowie XV wieku papież Pius II polecił głowę świętego przewieźć do Rzymu, gdzie spoczywała w bazylice św. Piotra do 1964, kiedy to Paweł VI 25 września zwrócił ją do Patras na Peloponezie, gdzie św. Andrzej poniósł śmierć.Prawa ręka apostoła znajduje się w Bogojawleńskim Soborze Katedralnym w Moskwie.
Jego relikwie znajdują się również w miejscowości Amalfi pod Neapolem, w katedrze NMP w Szkocji, w kościele środowisk twórczych w Warszawie (Ekumeniczne Sanktuarium św. Andrzeja Apostoła w Warszawie), także w bazylice w Olkuszu, gdzie pojawiły się wcześniej niż w Warszawie oraz w Nawarzycach. W ikonografii św. Andrzej Apostoł posiada od początku indywidualne cechy. Przedstawiany jest jako starszy mężczyzna o gęstych, siwych włosach i krzaczastej, krótkiej brodzie. Jako apostoł nosi długi płaszcz. Czasami ukazywany jest jako rybak w krótkiej tunice. Powracającą sceną w sztuce religijnej jest chwila jego ukrzyżowania. Atrybutami są: krzyż św. Andrzeja w kształcie litery X, księga, ryba, sieć. Na ikonach ruskich apostoł Andrzej, jako patron Rusi, często wyróżniany jest spośród innych apostołów strojem i gestem. Wierni Cerkwi modlą się do niego o dobrego męża lub żonę. Apostoł występuje na ikonach „Soboru dwunastu apostołów”, wśród innych jedenastu najbliższych uczniów Chrystusa w scenach z Jego życia (m.in. Wjazd Pański do Jerozolimy, Ostatnia Wieczerza, Zmartwychwstanie Pańskie, Wniebowstąpienie Pańskie) oraz na ikonach: Zesłania Świętego Ducha na Apostołów i Zaśnięcia Matki Bożej.

Historia

Z badań archeologicznych prowadzonych na początku XX wieku w sąsiedniej wsi Jadowniki Podgórne, a dokładniej w starym grodzisku zwanym Bocheniec, wiadomo, że początki osadnictwa stałego na tym terenie można określić na VIII – IX wiek. Z pewnością tereny te były penetrowane wcześniej.
Porąbka Uszewska, jak i sąsiednia wieś Doły, w 1321 roku została osadzona przez biskupów krakowskich jako wieś Łoniowa i pod taką nazwą „Łoniowa” występuje już ok. 1350 roku. Nie wiadomo, z jakich przyczyn nastąpiło wyodrębnienie parafii, bo ok. 1470 roku wymienia się już jako parafię Porąbka Uszewska – zwaną w tym czasie jako Porąbka Biskupia – jako że była ona własnością biskupów krakowskich. Parafia stopniowo powiększała się, tak że w 1587 roku oprócz Porąbki do parafii należało już większość okolicznych wsi, takich jak: Łoniowa, Doły, Łysa Góra, Niedźwiedza, Jaworsko i Biesiadki. Taki stan terytorialny parafii porębeckiej przetrwał ponad 250 lat.

W roku 1840 bp Wojnarowicz oddzielił od Porąbki wieś Biesiadki i wznowił tam parafię. Prawie sto lat później bp Wałęga wyłączył z parafii wsie Jaworsko i Łysą Górę, tworząc w tej ostatniej samoistną parafię. Natomiast bp Stopa w 1958 roku utworzył w Niedźwiedzy wikarię parafialną.

Od niepamiętnych czasów we wsi Łoniowa istniało wśród mieszkańców wielkie pragnienie oddzielenia się od Porąbki i utworzenia parafii. Udało się to dopiero w dniu 24 maja 2000 roku, gdy dekretem biskupa tarnowskiego utworzono w Łoniowej samodzielną parafię pw. NMP Wspomożycielki Wiernych.

Po kilkuwiekowej dominacji Porąbki Uszewskiej w parafii pozostała tylko Porąbka i Doły. Zapewne tak pozostanie na zawsze, te dwie wioski zespala wspólny kościół parafialny zbudowany w latach 1914-1918 na pograniczu dwóch wiosek.

Warto jednak powrócić do wyjaśnienia zmiany nazwy miejscowości Porąbka Biskupia. Wiadomo, że w dniu 29 lutego 1772 roku trzy mocarstwa ościenne podpisały porozumienie o I rozbiorze Polski. Południowe tereny Polski, a więc i Porąbka Uszewska, dostała się pod opiekę „najjaśniejszego Cesarza Rzymskiego, który wziął pod opiekę kraj polski”, o czym w dniu 10 czerwca 1772 roku poinformował Polaków w swoim przemówieniu wódz wojsk austriackich hr. Andrzej Hadik.

Po przejęciu dóbr biskupów krakowskich Austriacy postanowili zmienić nazwę wioski z Biskupiej na Uszewska, jako że Porąbka w dobrach biskupich należała do klucza uszewskiego z siedzibą we wsi Uszew. Dobra ziemskie zabrane biskupom Austria przeznaczyła na tzw. fundusz religijny. Ludzie na wsi robili się coraz biedniejsi. Najwięcej w Porąbce było kmieci, później zagrodników, chałupników i komorników. Najbogatszą grupą byli kmiecie, a najbiedniejszą komornicy. Byli to mieszkańcy wioski bez żadnej roli. W zasadzie komornik mieszkał w cudzej chałupie, miał obowiązek odrabiania 12 dni pańszczyzny miesięcznie. Pańszczyznę musiał także odrabiać kmieć. W czasie rzezi galicyjskiej 1846 roku, której w tym regionie przewodził Jakub Szela ze Smarżowej, doszło do pogromów również na dworach w Porąbce Uszewskiej, Łoniowej, Dołach i Jaworsku, gdzie w czasie napadu na dwór zamordowano jego dziedzica Daniela Żelichowskiego.

Podczas trwania rzezi galicyjskiej w całej Galicji zamordowano ponad 1100 osób. Po zakończeniu walk nastąpiły lata głodu i nieurodzajów. Ludzie umierali, a żywi dopatrywali się w tym kary Bożej za morderstwa i rabunki dokonane na panach i plebanach przez chłopów.

Zbliża się koniec XIX wieku. W parafii porębeckiej następuje pewne ożywienie społeczne i gospodarcze. Duża w tym zasługa młodego wikariusza a późniejszego proboszcza ks. Jana Palki. Pod koniec ostatniej dekady XIX wieku młody wikariusz udał się z pielgrzymką do głośnego w tym czasie na świecie francuskiego sanktuarium Lourdes – miejsca, w którym św. Bernadecie w 1858 roku objawiła się Matka Boża. Urzeczony pięknem Maryjnego kultu, atmosferą w sanktuarium, postanowił przenieść chociaż w części tę atmosferę na ziemię polską, do swojej parafii Porąbki Uszewskiej. W tym celu przywiózł z podróży gipsowy model groty, który miał służyć jako wzór do budowy.

Idealnym miejscem według ks. Jana Palki miało być miejsce tuż obok starego drewnianego kościółka, który miał być w przyszłości rozebrany. W dalekosiężnych planach ks. Palki miała w Porąbce powstać Kalwaria Maryjna, z kapliczkami przydrożnymi zbudowanymi przy drodze prowadzącej od przyszłej groty na wzniesienie Godów. Plany niestety nie mogły zostać zrealizowane, a to z powodu pilnej potrzeby budowy nowego kościoła. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu parafian oraz finansowemu wsparciu rodaków ze Stanów Zjednoczonych, w 1900 roku przystąpiono do budowy Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes w Porąbce Uszewskiej.

Jako materiał budowlany wykorzystano kamień z okolicznych kamieniołomów. Aby budowli nadać bardziej naturalny wygląd, używano do budowy surowego nie ociosanego kamienia. Budowa tego obiektu trwała prawie cztery lata. W dniu 8 grudnia 1904 roku Grota została poświęcona. Biskup diecezjalny udzielił zezwolenia na celebrowanie Mszy Świętej.

Grota w niezmienionym wyglądzie przetrwała do dnia dzisiejszego. W 2004 roku, w setną rocznicę jej istnienia, Kuria biskupia diecezji tarnowskiej wydała dekret, nadający jej tytuł Sanktuarium. Podczas jubileuszowej uroczystości odsłonięto popiersie ks. Jana Palki. Powróćmy jednak do wcześniejszej historii Porąbki Uszewskiej, a mianowicie do czasu wybuchu i trwania I wojny światowej 1914-1918 r. Wojna ta dla niewielkiej społeczności porębeckiej była bardzo tragiczna. Na wojnę poszło ok. 200 mężczyzn w sile wieku. Zginęło lub zaginęło bez wieści na frontach całej Europy 49 mężczyzn w wieku od 19 do 40 lat. Wieś w tym czasie została również zubożona przez kradzieże i rozboje wojsk przemieszczających się przez ten teren. Były kradzieże koni, bydła, dobytku, gwałty i samowole. W listopadzie 1914 roku przez Porąbkę przechodziła linia frontu rosyjsko-austriackiego. Na górze Godów okopani byli Rosjanie, na górze Rogal – Austriacy. W wyniku tych walk po obu walczących stronach zginęło 34 żołnierzy, którzy spoczywają we wspólnej mogile na starym cmentarzu. Pomimo tak wielkich strat w listopadzie 1918 roku do Porąbki zawitała radość z zakończenia wojny oraz odzyskania niepodległości. Nie wszyscy jednak mogli się cieszyć, wielu opłakiwało swoich mężów, synów i bliskich.

W 1918 roku wieś świętowała zakończenie budowy nowego kościoła. Mimo wojny i braku męskich rąk do pracy, dzięki uporowi ks. Jana Palki, w latach 1914-1918 w Porąbce wybudowano nowy kościół wg projektu architekta Jana Sasa-Zubrzyckiego. Neogotycki, murowany z czerwonej cegły, z użyciem kamienia i betonu, kryty początkowo dachówką, którą w latach 1961-1965 zastąpiono miedzianą blachą.

Wybudowano również Dom Ludowy, oraz okazały budynek, w którym rozpoczęła działalność Kasa Stefczyka, propagująca zakładanie na wsi kółek rolniczych oraz udzielanie różnego rodzaju pożyczek dla rolników.

Sytuacja gospodarcza wsi zaczęła się poprawiać. W parafii, a więc w Porąbce Uszewskiej, Dołach i Łoniowej, organizowano kursy gotowania i szycia, uprawy warzyw, nie tylko tych znanych, jak cebula – z której Porąbka Uszewska słynęła, o czym świadczy „pogardliwa” nazwa porąbczanów „cebulorze”, ale również nowych roślin i krzewów takich jak poziomki, truskawki, mak, czosnek, pomidory czy porzeczki. Mieszkańcy wywozili swe produkty na handel do Brzeska, Zakliczyna czy Tarnowa, a niekiedy nawet do odległego o 60 km Krakowa.

Niestety, nastały lata 30., a wraz z nimi światowy kryzys gospodarczy, który spowodował powolne obniżenie dochodów wsi, a tym samym coraz większą biedę. Coraz trudniej było sprzedać swoje produkty, nawet za coraz niższą cenę.

W lecie 1934 r. przez Łoniowę, Doły i Porąbkę Uszewską przeszły gwałtowne deszcze, które spowodowały, że spokojny potok Niedźwiedź stał się groźną rzeką, powodującą wiele spustoszenia. Rodziny mieszkające nad rzeczką poniosły wielkie straty.

Po dwudziestu latach niepodległości nad Polską, a tym samym nad Porąbką, zaistniała groźba wojny. Dawało się to odczuć od początku 1939 roku, kiedy to różne organizacje państwowe zabiegały o pieniądze na Fundusz Obrony Narodowej, którego głównym celem było dodatkowe dozbrojenie Wojska Polskiego. Wiele osób majętnych i tych biednych składało swoje dary na zakup sprzętu wojennego. Niejednokrotnie biedni darowali na ten cel swoje rodzinne pamiątki – ślubne obrączki czy złote łańcuszki.

Na nic jednak zdał się wysiłek społeczności porąbeckiej. Po zakończeniu żniw, gdy nastała piękna jesień w pierwszych dniach września 1939 roku, nad Porąbką przeleciało kilka samolotów zwiadowczych nieprzyjaciela. Obyło się jednak bez bombardowania czy strzelania do bezbronnej cywilnej ludności.

Męska część parafii albo została powołana pod broń lub w strachu przed rozstrzelaniem uciekała na wschód licząc, że wojska niemieckie tak szybko nie opanują kraju. Nie spodziewali się, że na wschodzie kraju spotkają drugiego wroga – wojska sowieckie. Nastała okupacja niemiecka, która trwała ponad pięć lat.